Mój teść stwierdził, że w robieniu kotletów mielonych doszłam już do perfekcji i zastanawia się dlaczego moje zawsze smakują inaczej niż u niego w domu. I tu zdradzę Wam sekret, zawsze dodaję do mięsa musztardę, która podbija klasyczny smak kotletów. Niby nic wielkiego, a jaki efekt. Można też dodać łyżkę kwaśnej śmietany, ale z musztardą smakuje mi lepiej. A jaki jest Wasz trik na pyszne kotlety?
Składniki (na ok 10 mniejszych kotletów):
500g mięsa mielonego (u mnie praktycznie zawsze wieprzowo-wołowe)
1 jajko
1 namoczona w mleku bułka
2 czubate łyżki musztardy (najlepiej ostrej)
sól, pieprz, przyprawa do koletów mielonych
bułka tarta
tłuszcz do smażenia
1 mała cebula (opcjonalnie)
Sposób wykonania:
Jeśli chcę w przepisie wykorzystać cebulę to najpierw ją obieram, kroję na drobno i szklę na patelni. Mięso przekładam do miski i dodaję do niej jajko, bułkę, musztardę, przyprawy i przsmażoną cebulę. Wszystko dokładnie mieszam, mięso musi być bardzo dobrze wymasowane. Odrywam fragmenty z których formuję kotleciki, powinny być płaskie i dopiero na patelni, pod wpływem temperatury nabrać bardziej kulistego kształtu. Panieruję je w bułce tartej i smażę na niezbyt dużym ogniu z każdej strony po kilka minut aż będą rumiane. Po wszystkim warto je odłożyć na chwilę na ręcznik papierowy by straciły trochę tłuszczu, który wchłonęły.
Smacznego :)
Mielone, marchewka z groszkiem i puree, idealny obiad :)
OdpowiedzUsuńSmaczny obiadek :)
OdpowiedzUsuńKlasyka zawsze w modzie :)
OdpowiedzUsuńTakie tradycyjne najlepsze :))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, nie słyszałam o takich dodatkach o mielonych.
OdpowiedzUsuńTradycyjne, nietradycyjne :)
następnym razem chętnie spróbuję wersji z musztardą:) mielone nigdy się nie znudzą:)
OdpowiedzUsuńJeju zawsze przepadałyśmy za mielonymi kotletami z dodatkiem kapusty w środku :D Ale trik z musztardą też jest fajny :)
OdpowiedzUsuńTez dodaje często musztardę do mięsa :-) fajnie wzbogaca jego smak :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńJa trików na kotlety mielone nie znam, bo ich nie robię i nie jem :P Ale tą kaszą wyglądającą zza kotletów bym nie pogardziła ;)
OdpowiedzUsuńto prawda że z dodatkiem musztardy są lepsze :):) też takie robię :)
OdpowiedzUsuńmniam :) dodam teraz do mielonych musztardę :) swoją drogą dodaję ją do hamburgerów, ale o mielonych jakoś zapomniałam :) buziaki!
OdpowiedzUsuńMuszę się nauczyć robić dobre mielone :)
OdpowiedzUsuńZ mojego doświadczenia wynika jedno: praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka :D
UsuńMoi domownicy nie chcą z musztardą, ale z przesmażaną bułką i cebulką już bardzo chętnie. :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie jadam mięsa, ale uwielbiam ogórki kiszone. Na Twoim talerzu wyglądają smakowicie :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na obiad
OdpowiedzUsuńNastępnym razem wypróbuje twój sposób :D Ja często dodaje do kotletów starte warzywa np. marchewkę, cukinię.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z dodaniem musztardy do mielonych, przy okazji spróbuję :-)
OdpowiedzUsuń