Korzystając z końcówki sezonu na wiśnie, wczoraj zaopatrzyłam się w 2kg tych owoców. W planach miałam koktajl, na który przepis znajduje się poniżej, a także ciasto wypatrzone jakiś czas temu na blogu Kocham, lubię, gotuję. Na chwilę obecną zrealizowałam (jak widać) pierwszy pomysł, za drugi zabieram się za parę chwil. Wiśni jednak ubyło sporo, uwielbiam ich kwaskowaty posmak, a że jak już wspomniałam jest to końcówka sezonu, to chcę nacieszyć się tym smakiem i zajadam je w sporych ilościach od tak, na świeżo. Aż przypominają się lata dzieciństwa na wsi i konkursy w pluciu pestkami na odległość ;)
Składniki (na 2 duże szklanki):
200g wiśni (mrożone lub świeże)
1 banan
duży jogurt naturalny
1,5 łyżki cukru brązowego
75ml soku pomarańczowego
Sposób przygotowania:
Jeśli używam mrożonych wiśni to najpierw rozmrażam je w kielichu blendera, jeśli świeżych to dryluję. Dodaję pokrojonego w grubsze plastry banana, dosypuję cukier. Zalewam jogurtem i sokiem pomarańczowym. Blenduję do uzyskania jednolitej konsystencji.
Smacznego :)
Uwielbiam koktajle owocowe, w lecie najlepiej porządnie schłodzone :)
OdpowiedzUsuńprostozpiekarnika.blogspot.com
Pyszny i zdrowy :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie orzeźwiający, a pyszny smak dopełnia całości :)
OdpowiedzUsuńkoktajl wygląda smakowicie i napewno taki jest :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że tyle wiśni przerobiłam z własnych drzew a na koktajl nie miałam czasu. Ale chyba zaraz sięgnę po woreczek tych zamrożonych :)) Z ciastem życzę Ci powodzenia, nie jest kapryśne (chyba) i mam nadzieję, że Ci posmakuje :)
OdpowiedzUsuńrównież mam smaka na to ciasto:) a koktajl kusi kolorem i wiśniowym smakiem:)
OdpowiedzUsuńpyszności ;)
OdpowiedzUsuńmmm pycha :)
OdpowiedzUsuńPyszny! idealny na upalne dni
OdpowiedzUsuńKwasek wiśni w takim koktajlu świetnie się sprawdza :D
OdpowiedzUsuńLubię, lubię bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPycha
OdpowiedzUsuńI znów pyszności do picia :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPyszne! Takie koktajle najlepsze są na upał! ;)
OdpowiedzUsuńMniam pyszności, uwielbiam wisienki :-)
OdpowiedzUsuńByleby był zimny :)
OdpowiedzUsuńWiśniowego jeszcze nie piłam, ale musi być bardzo orzeźwiający! :-)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńMogłabym takie pić od rana do wieczora :)
OdpowiedzUsuńMniam, biorę całą szklankę :D
OdpowiedzUsuńcudny różowy kolorek, a smak to prawdziwa rozkosz!
OdpowiedzUsuń