wtorek, 19 maja 2015

Zasmażana kapusta pekińska

Gdy zostaje mi w lodówce niewielka część kapusty pekińskiej, często robię z niej taki zasmażany dodatek do obiadu. Świetnie pasuje na przykład do ręcznie zrobionych kopytek. Z dodatkiem świeżego koperku ma bardzo wiosenny charakter. Polecam :)



Składniki (dla 2 osób):

pół średniej wielkości kapusty pekińskiej
2 pełne, ale nie czubate łyżki cukru
2 łyżki octru
5 ziaren ziela angielskiego 
3 liście laurowe
sól, pieprz
tłuszcz do smażenia
mały pęczek świeżego koperku

Sposób wykonania:

Kapustę kroję na mniejsze części, najlepiej paski. Na patelni rozgrzewam tłuszcz. Smażę wcześniej przygotowaną kapustę ze wszystkimi przyprawami, oprócz koperku, przez kilka minut, ciągle mieszając. Na sam koniec posypuję pominiętym koperkiem i wyłączam grzanie.

Smacznego :)

16 komentarzy:

  1. Uwielbiam :) wczoraj robiłam z młodą zwykłą kapustka cos podobnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młoda kapusta też się świetnie sprawdza w tym przepisie :)

      Usuń
  2. Nie jadłam takiego cuda nigdy. Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne i te rumiane kopeytka.... mniam

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł, ja też uwielbiam taką kapustkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba to danie, z pewnością jest pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie próbowałam nigdy na ciepło kapusty pekińskiej. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja coraz bardziej się przekonuję do pekinki na ciepło. Np. ostatnio robiłam z niej gołąbki i bardzo mi podpasowała taka wersja.

      Usuń
  7. Jadłam właśnie gołąbki z tej kapusty-świetne były, chętnie zrobię taką kapustę na ciepło;)

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam o gołąbkach z pekińskiej, koleżanka w akademiku gotowała z niej zupę, a teraz jeszcze wersja zasmażana - muszę wypróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie jadłam tak robionej kapusty, ale wygląda smakowicie ; ) A jeszcze bardziej podobają mi się te kopytka ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię taką kapustkę, przygotowuje się ją szybciej i jest dużo delikatniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mmmm... pamiętam taką kapustę z dzieciństwa ;)

    OdpowiedzUsuń