Bardzo lubię robić sajgonki, a to z dwóch powodów. Po pierwsze jest to danie, które zawsze przygotowuję wspólnie z mężem. Pomagamy sobie w przyrządzeniu farszu, a później, co ważniejsze, w skoordynowaniu pracy przy namaczaniu papieru ryżowego i rolowaniu sajgonek, uwielbiam tę pracę zespołową :D A po drugie, za każdym razem można je zrobić w inny sposób, dodać inny składnik, szukać swojej ulubionej kompozycji. Poniżej przedstawiam sposób w jaki najczęściej je robimy. Mi najbardziej smakują ze słodkim sosem do sajgonek firmy Tao Tao.
Składniki (około 12-14 sajgonek):
papier ryżowy
1 filet z kurczaka
2 marchewki
1 cebula
pół kapusty pekińskiej (tym razem użyłam młodej kapusty)
ok 50g makaronu ryżowego nitki
2 spore łyżki sosu sojowego
sól, pieprz, papryka chilli/słodka
1 jajko (opcjonalnie)
1 opakowanie fixu do dań chińskich (opcjonalnie)
garść grzybów mun (opcjonalnie)
Sposób wykonania:
Jeśli do sajgonek będziemy dodawać grzybki mun na samym początku należy je namoczyć w ciepłej wodzie przez około 15min.
Cebulę kroję w drobną kostkę, marchewkę trę na tarce o grubych oczkach, kapustę szatkuję. Wszystko przekładam do jednej miski. Fileta z kurczaka kroję na mniejsze kawałki i mielę w maszynce lub szatkuję w blenderze. Dodaję do warzyw. Makaron ryżowy parzę we wrzątku przez kilka minut, a gdy będzie już miękki, kroję na mniejsze części. Mieszam wszystkie składniki z sosem sojowym i przyprawami. Można dodać surowe jajko lub fix rozmieszany z odrobiną wody, ale równie dobrze można te składniki po prostu pominąć. Namoczone grzybki mun kroję na mniejsze części i dodaję do farszu.
Papier ryżowy namaczam (pojedynczo) w ciepłej wodzie by stał się elastyczny. Na jednym z brzegów nakładam solidną łyżkę farszu i zawijam, najpierw zakłądając płat od dołu na farsz, później zaginam boki i roluję do końca. Sajgonki smażę na głębokim, rozgrzanym oleju w woku.
Jeśli chcemy by były chrupiące to po pierwszym smażeniu odstawiam je do przesygnięcia, a następnie jeszcze raz chwilę przesmażam.
Smacznego :)