piątek, 28 grudnia 2012

13. Wyniki Candy

Tym razem trzynastka będzie dla kogoś szczęśliwa :)
Ale zanim podam wynik - mini podsumowanie. W Candy wzięło udział 7 osób. To duuużo więcej niż się spodziewałam, więc bardzo dziękuję za takie zainteresowanie. 
Oto lista :

3. DD
4. Momo
5. Magda

W wybraniu zwycięzcy pomógł mi generator liczb. 
I teraz mogę już oficjalnie ogłosić, że nagroda wędruje do Sisterskitchen!
Gratuluję serdecznie i proszę o kontakt na shimizu.handmade@gmail.com

czwartek, 27 grudnia 2012

12. Ryba w zalewie octowej

W moim rodzinnym domu nieodzownym elementem każdej Wigilii i Sylwestra jest ryba w zalewie octowej. By i w tym roku tradycji stało się zadość, postanowiłam samodzielnie przygotować tę potrawę na zabawę urządzaną przeze mnie na przywitanie Nowego Roku.



Składniki:

filet z ryby morskiej (ja użyłam mrożonego mintaja - 4 płaty, ale najsmaczniejszy wg mnie jest świeży śledź)
sól
mąka do panierowania
olej

Zalewa octowa:

1 szklanka octu spirytusowego 10%
4,5 szklanki wody
2-3 liście laurowe
kilka ziaren czarnego pieprzu
kilka ziaren ziela angielskiego
szczypta soli
2 duże cebule

Sposób przygotowania:

Filety rybne odsączyć z nadmiaru wody, osolić, obtoczyć w mące i usmażyć na oleju. Gdy będą rumiane przełożyć je do naczynia, aby ostygły.
Cebulę pokroić w talarki. W garnku zagotować wodę z octem i przyprawami. Na koniec dorzucić cebulę i gotować jeszcze chwilę.
Gotową zalewę przelać do naczynia z rybami i odstawić do całkowitego ostygnięcia na kilka godzin w chłodne miejsce.



Smacznego

czwartek, 20 grudnia 2012

11. Gulasz a'la węgierski


W tak mroźny dzień jak dziś świetnie sprawdza się gulasz a'la po węgiersku, który w dużej mierze jest moim autorskim przepisem. Dlatego też nazwałam go "a'la" ;)
Dzięki temu, że dodaję do niego dużo papryki jest bardzo rozgrzewający.
Najczęściej podaję go plackami ziemniaczanymi.
Zamieszczony przepis jest na 2 osoby.

P.S. Przypominam i jednocześnie zachęcam do wzięcia udziału w organizowanym przeze mnie candy. Po szczegóły zapraszam tutaj.




Składniki:

- 1/2 kg mięsa gulaszowego (mięsa od szynki, łopatki)
- 1/2 średniej wielkości cebuli,
- 1/2 jednej czerwonej papryki,
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku (lub jeśli ktoś lubi więcej),
- 2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku,
- sól, pieprz,
- łyżka koncentratu pomidorowego,
- olej lub inny tłuszcz do smażenia,

Sposób przygotowania:

Pokroić w drobną kostkę cebulę, a następnie mięso na mniejsze kawałki.  Z papryki usunąć pestki i pokroić w paseczki.
Do garnka wlać olej i wsypać słodką oraz ostrą paprykę w proszku. Następnie zeszklić na nim cebulę. Gdy ten efekt zostanie osiągnięty dodać mięso i dusić pod przykryciem ok. 40min. Co jakiś czas należy mieszać i ewentualnie dolać wody by gulasz się nie przypalił. Gdy mięso zrobi się na wpół miękkie dodać pokrojoną paprykę, sól, pieprz i dusić jeszcze około 10 minut, aż wszystkie składniki zrobią się miękkie. Na koniec dodać łyżkę koncentratu pomidorowego i doprawić do smaku.


Smacznego

czwartek, 13 grudnia 2012

10. Pieczone pierożki z budyniem i mini candy

Podczas robienia tych pierożków zdecydowałam, że kolejnym kuchennym zakupem będzie lejek do pierogów. O ile ładniej wyglądały by one równiutko pozlepiane. 
Jednakże mogę zagwarantować, że choć wizualnie niekształtne to smakowo pierwsza klasa - pyszne!
A i jaka to miła alternatywa dla wszystkich miłośników tradycyjnych pierogów :)



Składniki:

250 g mąki
25 g świeżych drożdży
0,5 szklanki śmietany 18%
0,5 kostki margaryn
budyń o ulubionym smaku
cukier puder

Sposób wykonania:

Z mąki, margaryny i śmietany zmieszanej z drożdżami wyrabiamy miękkie, elastyczne ciasto. Gdyby było zbyt lepkie, podsypujemy mąką. Rozwałkowujemy je dość cienko i dalej postępujemy  tak jak byśmy robili pierogi. Wykrawamy kółka, na które nakładamy budyń i zlepiamy.
Przygotowane w ten sposób pierożki pieczemy przez około 20 min w temperaturze 180 ° C.
Po wyjęciu z piekarnika posypujemy cukrem pudrem.


A teraz to co zapowiadałam w ostatnim poście - mianowicie mini rozdanie świąteczne. 
Przyznam, że bardzo się nim stresuję, bo obawiam się, że chętnych będzie bardzo niewielu lub co gorsza nikt nie wykaże nim zainteresowania. Mimo wszystko, bardzo chciałam zrobić komuś prezent w tym świątecznym okresie, więc po cichu liczę, że jednak komuś spodobają się przydasie, które przygotowałam.
A zachęcę jeszcze informacją, że oprócz nagród widocznych na zdjęciu przewiduję jeszcze kilka niespodzianek ;)





 Jeśli chodzi o zasady to wymagany jest tylko komentarz pod tym postem z wyrażeniem chęci wzięcia udziału w rozdaniu. Osoby, które nie posiadają bloga, również mogą brać udział, ale muszą zostawić swój adres email, bym w razie potrzeby mogła się z nimi skontaktować.
Nie oczekuję zamieszczania informacji o moim rozdaniu na Waszych blogach, ale było by to miłe, tak jak i polubienie Czucherkowa na facebooku. 

Wyniki losowania - 27 grudnia.

Zapraszam!


Smacznego